Nie pamiętam, kiedy film wzbudził we mnie takie zażenowanie. Wymęczone z wielką niechęcią do kontynuowania oglądania 132 minuty...Wszystko w tym filmie jest słabe, od scenariusza, po grę aktorską i reżyserię. Boli tym bardziej, że Toni i Monica zdecydowały się na udział w tym czymś,a Collette nawet produkuje to "dzieło". Jeśli to miał być pastisz, to zdecydowanie nie wyszło. 2/10.