Ten film to porażka, spodziewałem się dobrego filmu a dostałem no nie wiem... "nieporozumienie"? Nie to by było przesadą aż tak źle nie jest ale nie jest to produkcja najwyższych lotów 5/10
Tyle razy co ja się w czoło pukałem i zadawałem sobie pytanie co ja oglądam, to życzę tyle samo bramek polskiej reprezentacji na euro 2012.
Gra Nicolasa bardzo dobra ale Jay Baruchel równieź dobrze się spisał. Świetnie dobrany do swojej roli ciapowaty, zakręcony, zakochany i zawsze wydaje się lekko zagubiony Tak było w zamysłach reżysera. Trochę podobnie zagrał w "Dziewczyna z ekstraklasy" tam też świetnie spasował. Nie zawsze musi grać R. Pattinson czy...
więcejKolejny świetny film z Nicolasem Cage, godny polecenia. Zobacz, a nie pożałujesz :) Pozdrawiam :) Takie filmy, to prawdziwa uczta :)
Wkurza mnie tytułowy uczeń. Typowo amerykańska, sztuczna niezdara która na koniec, po
wielu idiotycznych akcjach typu "to nie ja! ja tak nie chcem!" uświadamia sobie swoje
"przeznaczenie" i ratuje świat przed zuem. Nie chodzi mi o fabułę, że była wiele razy
przerabiana, można by to przełknąć gdyby nie wnerwiający...
sam film nie jest zły, i smieszny chwilami i efekty dobre ale czegos zabrakło a moze po prostu Cage mi przeszkadzal
Gdy wszedł ten film do kin myślałam, że to bedzie kiczowate. Mimo, że wystepuje tutaj Cage, ktorego b. lubie.
Przed chwila obejrzalam i musze stwierdzic, że się mylilam.
Na prawde swietny film. Można się pośmiać, jest wątek miłosny, świetna gra aktorow.
Gorąco polecam.
ze dostal ta role??? Na pewno wypadlby dobrze w jakiejs produkcji typu 'American Pie', ale do tego filmu pasuje jak piesc do nosa. Trudno zrozumiec zamysl rezysera, ze wprowadzil postac, ktora rozbija caly film. Powinien sie zdecydowac, czy robi parodie tudziez komedie, czy "powazne fantasy".
Dość dobry film - takie fantasy + komedia. Nie wiem czy zamierzeniem reżysera było aby Jay Baruchel grał ciotowato-fajtłapowatego bohatera ale to mi się trochę nie podobało. Ładna aktoreczka gra "ukochaną":):) głównego bohatera.
Mnóstwo efektów specjalnych, które momenatmi wyglądały bardzo efektownie + Nicolas Cage w roli głównej to NIESTETY nie wszystko i nie da się z tego stworzyć dobrego filmu.
Nie rozumiem jak można było wsadzić takiego aktora w rolę Dava. Ta jego dykcja, akcent i pajacowatosc powodowały, że co 10 minut musiałem zatrzymywać film i wmawiać sobie że wytrzymam do końca. Z innym aktorem film byłby 100x lepszy. Niech nawet nie myślą o sequelu z nim bo z sali kinowej oprócz ludzi będą wychodzić...
więcej